wtorek, 20 listopada 2012

Futsal, Beach Soccer, Kobiecy futbol - aż tak źle?

W ostatnią niedzielę zakończyły się mistrzostwa świata w Futsalu, które rozegrane zostały na Tajlandii. Wygrała po raz piąty Brazylia, pokonując w finale reprezentacje Hiszpanii. Aj jak my byśmy chcieli takiego finału w trawiastej piłce :). Jednak taki turniej jest dobry do zastanowienia się nad polskimi realiami innych odsłoń piłki nożnej.
Głównie czytamy, słuchamy i widzimy w mediach informacje z męskiej typowo piłki nożnej, czyli 11 vs 11 na trawiastej powierzchni. Ale co z resztą? Futsal, Beach Soccer, kobieca piłka. Te "rozłamy" typowego futbolu są jakby w Polsce pomijane, a wręcz zapominamy o nich. Ale czemu prawie w cale nie słyszymy wiadomości i nie oglądamy transmisji z meczów np: Unia Racibórz - Medyk Konin (Kobiety) lub Red Devils vs Clearex Chorzów (Futsal) w polskich mediach? Odpowiedzią może być oto koło, które cały czas się kręci : PZPN głównie zajmuje się typowym futbolem, a mało uwagi poświęca innym dyscyplinom -> gorszy rozwój tych dyscyplin -> kiepskie wyniki -> małe zainteresowanie mediów, a przez to także kibiców -> piłka nożna męska dominuje -> PZPN głównie zajmuje się typowym futbolem, a mało uwagi poświęca innym dyscyplinom  ....i tak dalej i tak dalej. Koło monotonie się kręci. Aby znaleźć jakiejś strony informujące o futsalu, to muszę wpisać odpowiednie hasło w wyszukiwarce internetowej i wyskakuje mi z 2-3 główne serwisy o piłce halowej. To samo w innych przypadkach. Takie małe zainteresowanie jest winą PZPN'u. Tak to jest ich wina! i to nie jest teraz głos jakiegoś pijanego tłumu, co za zły wynik sportowy na Euro sądzi PZPN. Związek przez wiele lat zaniedbał bardzo "rodzeństwo" piłki nożnej, a co konsekwencją jest, że trudno nas nazwać średniakiem.

Polska kobieca piłka nożna nie stoi zbytnio na najlepszym poziomie. Widać to w Ekstralidze (odpowiednik męskiej Ekstraklasy). W tej chwili od kilku lat dominuje Unia Racibórz. Wcześniej przez dłuższy okres królowały piłkarki AZS Wrocław, a jeszcze wcześniej głównie wygrywała drużyna Czarni Sosnowiec. Od 1979 roku wygrywają głównie tylko te 3 zespoły, z przewagą dla ekipy ze Sosnowca. Inne drużyny nie mają zbytnio dużo do powiedzenia. i warto właśnie wspomóc inne ekipy finansowo, aby polepszyły swój poziom, a zarazem poziom rozgrywek. Taka monotonność odbija się na reprezentacje! 0 występów na wielkich turniejach. A próbują od początku lat 90, czyli właśnie do czasu, gdy arena międzynarodowa kobiecej piłki tak na serio powstała. Trochę nie wygląda to za ciekawie. Tylko idiota myśli, że piłka to tylko miejsce dla mężczyzn. Jak aktualnie nie wychodzi nam z facetami, to może zaufać bardziej płci przeciwnej? Może aktualnie biegają gdzieś po podwórkach jakieś młode talenty. No ok trochę przesadziłem, bo mamy czasy nowinek technologicznych itp. Dziewczyny już bardziej chcą się modniej ubierać, ładnie pachnieć, mieć nową komórę. Choć są wyjątki i trzeba pamiętać o tym!

We futsalu jest trochę inaczej. Walka między polskimi klubami jest bardziej wyrównana, ale to nie zmienia faktu, że jesteśmy gównem w świecie. Dwa "sukcesy" : awans na MŚ w 1992 i na ME w 2001. I my kurwa narzekamy na naszych chłopców, którzy grają na trawie? Oni przynajmniej przez ostatnią dekadę zagrali w kilku wielkich imprezach. A na prawdę Polska ma potencjał duży i może zawojować przynajmniej arenę europejską. Polska da radę być mocna, ale potrzeba pomocy od najwyższych struktur. Obecnie kasa jest najważniejsza i tego trzeba naszym klubom, aby mogli efektowniej trenować seniorów jak i juniorów! O kobietach na hali trudno mówić, bo dopiero od niedawna grają w regularnej lidze.

Beach Soccer to ma chyba najgorszy rozgłos medialny. Jedynie co można znaleźć, to na Eurosporcie co roku w lato pokazują mecze z Euroligi i oczywiście strony w necie. A na prawdę w piłce nożnej plażowej nie jesteśmy najgorsi. Jeszcze kilka lat temu dobrze graliśmy z czołówką świata beach soccera. W tej chwili jest gorzej, ale nie aż tak źle. Jak szybko się zareaguje to możemy się bardzo wybić. No, ale trzeba się pospieszyć. Głównym problemem są profesjonalne boiska. Znajdują się zazwyczaj  na pobrzeżu bałtyckim co trochę utrudnia. Ale można spokojnie zrobić sztuczne boiska plażowe, lub nad jeziorami. Tylko trzeba chcieć. PZPN pomógłby znaleźć sponsorów i już powstałyby nowe drużyny, bardziej profesjonalne niż jest do tej pory.

Dlatego główna wina leży po stronie PZPN'u. Właśnie przy ostatnich wyborach chciałem się dowiedzieć, czy kandydaci chcą wspomóc te odrzucone na daleki plan rzeczy.. Ale jak wiadomo męski futbol na pierwszym miejscu. Wiem, że to on daje najwięcej kasy, sławy, ale nie wolno zapominać, że występujemy też w rozgrywkach futsalu, plażowej nogi oraz rozgrywkach kobiecej piłki. A wiele rzeczy można zrobić już w tej chwili, aby już były jakieś fundamenty. Aby móc polepszyć poziom to potrzeba chętnych do gry. Co potrzeba najpierw? Chętnych do gry! A jak zdobyć? Najlepiej przez media! Czemu nie warto sprzedać praw do transmisji? PZPN zawsze może spróbować namówić na ryzyko czołową sportową stacje w Polsce. Nawet, aby pokazywała jeden - dwa mecze tygodniowo! Ale za transmisją idą sponsorzy, którzy wspomogą finansowo kluby. Pokazać w internecie młodym kobietom, że piłka nożna to nie jest ogień i nie parzy! To samo tyczy się wszędzie.Dodatkowo przedstawianie wyników z spotkań w programach informacyjnych. na przykład : sport po wiadomościach w TVP. Spopularyzowanie przyniesie chętnych do gry, a transmisje pieniądze z reklam. PZPN już na starcie powinien zarobić. następnie powolna promocja i inwestowanie w kluby, żeby stworzyć podstawę szkoleniową .Jest to koszt, ale to się zwróci szybko. Dobre wyniki na arenie międzynarodowej może ułatwić nam zorganizowanie jakiegoś większego turnieju. Mamy 4 piękne stadiony plus jeszcze kilka innych, także bardzo dobrych. Więc czemu nie skusić się na jakieś mistrzostwa kobiet w piłce nożnej? 6 stadionów powinno starczyć. Mamy Gdańsk, Poznań, Wrocław, Warszawę 2x, Stadion Śląski w remoncie, więc jest gdzie grać. Ale najpierw muszą być wyniki, a one wymagają lat i jakiegoś procentu z budżetu związku, ale czy nie warto? Proces ten można zacząć już nawet dzisiaj i on powoli się będzie toczył. To da za 10 lat, a może nawet za 15 lat bardzo dobre wyniki! A jak PZPN mądrze to rozegra to za te kilkanaście lat Polska może być silna w każdej odmianie futbolu i jak w typowej piłce nożnej.

Dlatego warto, by nasz Polski Związek Piłki Nożnej bardziej zajął się odmianami typowej piłki nożnej, a nie zostawiał je w kącie jak jakichś nie potrzebny przedmiot.

~Kastel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz